Wybierz kontynent

Premiera „Łaskawości Tytusa” zainauguruje 34. Festiwal Mozartowski w Warszawie

Premiera opery Wolfganga Amadeusza Mozarta „Łaskawość Tytusa” („La clemenza di Tito”) w reżyserii Anny Sroki-Hryń i pod kierownictwem muzycznym Benjamina Bayla rozpocznie w piątek 8 maja 34. Festiwal Mozartowski w Warszawie, organizowany przez Warszawską Operę Kameralną.

Fot. PAP

W inscenizacji Anny Sroki-Hryń „Łaskawość” jest opowieścią o niedoskonałości człowieka, niezależnie od miejsca i roli w społeczeństwie, które przypadło mu zajmować i odgrywać. Kunszt wokalny i dramatyczne umiejętności artystów WOK w odczuciu publiczności dopełniły wysoką wartość artystyczną tego dzieła.

Operę „Łaskawość Tytusa” KV 621Mozart skomponował do libretta Giambattista Varesco (według Pietro Metastasio). Jej prapremiera miała miejsce 6 września 1791 r. w Teatrze Narodowym w Pradze. Libretto to ubrany w starożytny kostium panegiryk na cześć cesarza Leopolda II jako władcy wspaniałomyślnego, ale i opowieść o powinności dotyczącej wszystkich poddanych - wierności władcy, którą należy zachować w każdych okolicznościach.

Inscenizacja Anny Sroki-Hryń - ze scenografią Grzegorza Policińskiego, choreografią Anny Andrzejewskiej-Damięckiej, kostiumami Sabiny Czupryńskiej oraz przygotowaniem Zespołu Wokalnego Warszawskiej Opery Kameralnej przez Krzysztofa Kusiel-Moroza - stawia na pierwszym planie przesłanie dotyczące człowieka: człowiek nie musi być doskonały, bycie człowiekiem to popełnianie błędów, przyglądanie się sobie i ciągłe zadziwienie samym sobą.

W kulminacyjnych momentach spektaklu na scenie pojawia się chłopiec - alter ego Tytusa. To jego obecność, widoczna tylko dla cesarza, powoduje, że Tytus przechodzi wewnętrzną walkę: ma być surowym władcą, którego poddani się lękają czy też łaskawym, którego lud kocha? Ostatecznie wybiera drugie rozwiązanie. Nie bez znaczenia w decyzji o ułaskawieniu przyjaciela cesarza Sekstusa, skazanego na śmierć przez Senat za próbę zamachu na Tytusa, jest uczucie, które, ku ich zaskoczeniu, niespodziewanie ujawnia się między nimi.

„Ta inscenizacja pokazuje moment spotkania z niedoskonałością. Dzięki niej jesteśmy bardziej ludzcy i wyrozumiali dla innych. Chciałabym, aby widzowie w taki sposób odczytali moje myślenia o tej operze” - powiedziała PAP MediaRoom Anna Sroka-Hryń.

Pytana o jej sposób na reżyserowanie spektaklu operowego Anna Sroka-Hryń odpowiedziała, że jej zdaniem nie ma różnicy między przygotowaniem inscenizacji przedstawienia dramatycznego i muzycznego.

„Jest jeden uczciwy teatr. Trzeba po prostu w nim myśleć, być obecnym, być aktywnym, opowiadać o czymś, a nie być tylko odtwórcą. Mój wielki mistrz, pan profesor Zbigniew Zapasiewicz, mówił, że aktor musi być >>dotwórcą<<. Więc zachęcałam śpiewaków, żeby oni też dodawali swoje własne wartości. Ale bazą dla inscenizacji opery musi być libretto. Bez niego będą to tylko dźwięki. Piękne, ale o czym? Ważne jest właśnie o czym, po to, żeby te dźwięki mogły być jeszcze piękniejsze. To wszystko się musi pięknie spotkać w jakiejś totalnej harmonii” - powiedziała PAP MediaRoom reżyserka.

Podczas prasowej premiery (miała miejsce w środę 6 maja) partię Tytusa śpiewał Uwe Stickert - tenor (wystąpi także w premierowym spektaklu), jako Vitellia wystąpiła Natalia Rubiś - sopran (na premierze partię tę wykona Serena Farnocchia) oraz Adanya Dunn (mezzosopran) jako Sesto, Jan Jakub Monowid (kontratenor) w partii Annio, Magdalena Stefaniak (sopran) jako Servilia oraz Artur Janda (bas-baryton) - także w obsadzie premiery. Orkiestrą MACV dyrygował Benjamin Bayl, który poprowadzi także premierowy spektakl.

Benjamin Bayl, współzałożyciel i główny dyrygent gościnny Australijskiej Orkiestry Klasyczno-Romantycznej, podkreślił, że „Łaskawość Tytusa”, ostatnia opera skomponowana przez Mozarta, ma, podobnie jak jego wcześniejsze dzieła, wspaniałe arie, duety, tria i sceny zespołowe, ale w porównaniu do nich jest „głębsza psychologicznie”. Dyrygent wcześniej prowadził spektakle „Łaskawości Tytusa” wystawiane przez Teatr Wielki - Operę Narodową w Warszawie.

„Zawsze jest ciekawie dyrygować te same opery w różnych teatrach. Próbuję wtedy, wspólnie z reżyserem, znaleźć nowy punkt widzenia. Widzę wówczas możliwości interpretowania muzyki w inny sposób. Inscenizacja w Teatrze Wielkim była produkcją na bardzo dużej scenie, z wykorzystaniem kamer, aby widzowie na zbliżeniach mogli widzieć emocje na twarzach śpiewaków. To była mieszanina intymności i wielkiej przestrzeni. W WOK publiczność i wykonawcy spotykają się jakby w salonie. Historia może być opowiedziana w znacznie bardziej ludzki sposób” - powiedział PAP MediaRoom dyrygent.

Benjamin Bayl podkreślił, że orkiestra MACV to wyjątkowy zespół artystów grających na historycznych instrumentach. „WOK to absolutnie wyjątkowe miejscem i zespół, z którym można pracować tak, aby przywrócić muzyce >>dźwięk Mozarta<<. Ci muzycy mają ogromna wiedzę o odpowiednim stylu wykonania” - zaznaczył dyrygent.

Jan Jakub Monowid (wykonawca partii Annio) stwierdził, że Annio, zgodnie z librettem, kieruje się wiernością wobec cesarza.

„Opera powstała kilkaset lat temu po to, żeby pokazać, iż cesarz jest najważniejszy, ważniejszy niż rodzina, niż ukochani, niż najbliżsi. Jednak w tej inscenizacji udaje nam się odkryć warstwę ludzką. Wydaje mi się, że nie tylko w mojej, ale we wszystkich postaciach. I to jest wielką siłą tego przedstawienia. W Annio zachodzi przemiana, wybiera wierność wobec siebie, wobec przyjaciela, wobec ukochanej. Staje się osobą szczerą wobec samego siebie” - zauważył w wypowiedzi dla PAP MediaRoom Jan Jakub Monowid.

Artur Janda, odtwórca partii Publio, dowódcy cesarskiej straży, powiedział PAP MediaRoom, że w jego interpretacji Publio jest wojownikiem oddanym Tytusowi, a jednocześnie łączy go głęboka więź z rzymskim ludem.

„W arii Publia jest dosyć wzruszający moment, kiedy troszeczkę się otwiera przed Tytusem i przed ludem. Pokazuje, że jest jego częścią, ale przede wszystkim wyśpiewuje piękną >>laurkę<< Tytusowi i śpiewa o swojej wierności rozumianej w sposób jak najbardziej honorowy. I bierze na siebie winę za to, że dopuścił do zamachu na cesarza. Dobroć Tytusa kształtuje go jako piękną postać” - wskazał Artur Janda.

Alicja Węgorzewska-Whiskerd, dyrektor WOK, pytana o powód wyboru „Łaskawości Tytusa” jako dzieła otwierającego 34. Festiwal Mozartowski, odpowiedziała, że „jest to tytuł na dzisiejsze czasy”.

„To jest opera o władzy, ale także o wybaczaniu i pojednaniu. I dzisiaj jest to takie postrzeganie świata, które jest nam bardzo potrzebne. Nie tylko w przestrzeni naszego kraju, ale Europy i całego świata” - zwróciła uwagę dyrektor WOK.

Podkreśliła, że Festiwal Mozartowski organizowany przez WOK z racji ograniczonych możliwości inscenizacyjnych, które dyktuje niewielka scena w siedzibie WOK, wychodzi do publiczności z koncertami, spektaklami i wydarzeniami okołomuzycznymi, realizowanymi w innych miejscach miasta.

I tak: program galowego koncertu w Filharmonii Narodowej 12 maja wypełnią monumentalne kompozycje Mozarta: „Requiem” d-moll oraz „Wielka Msza” c-moll. Solistów, chór WOK oraz orkiestrę MACV poprowadzi kierownik muzyczny zespołu maestro Adam Banaszak. Temu koncertowi towarzyszyć będzie premiera płyty z „Requiem” w wykonaniu artystów WOK, zrealizowanej z wydawnictwem DUX.

Powołany do życia w 1991 roku przez ówczesnego dyrektora WOK Stefana Sutkowskiego Festiwal Mozartowski to fenomen w skali światowej. W jego ramach artyści WOK wykonali wszystkie dzieła sceniczne wiedeńskiego klasyka. WOK jest jedyną instytucją, która ma je w stałym repertuarze i wielokrotnie prezentowała je także poza granicami Polski, m.in. w: Japonii, Omanie, Libanie i niemal całej Europie.

Wolfgang Amadeusz Mozart (1756-1791) to jeden z najwybitniejszych kompozytorów w historii światowej muzyki. Stworzył ponad 40 symfonii, kilkadziesiąt koncertów fortepianowych, skrzypcowych, fletowych i na inne instrumenty solowe z towarzyszeniem orkiestry, blisko 20 mszy (w tym „Requiem”) oraz inne utwory muzyki sakralnej, przeszło 20 oper, które do dziś znajdują się w repertuarze wszystkich teatrów operowych świata. Mozart skomponował także wiele utworów kameralnych, solowych oraz o charakterze rozrywkowym (tańce, divertimenta, serenady).

Źródło informacji: PAP MediaRoom

 

O Autorze

PAP Redaktor

© PowiemPolsce.pl

Miejsca Polaków na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj